Ostatnio głośno zrobiło się o podwyżkach, jakie Netflix zaserwował użytkownikom rozliczającym się w dolarach. Według wstępnych badań wynika, że aż 1/4 amerykańskich subskrybentów zastanawia się nad zrezygnowaniem z serwisu w związku ze zmianą wysokości abonamentu. Rewizja polityki cenowej okazała się jednak koniecznością - Netflix inwestuje coraz większe kwoty w produkcje własne i szuka nowych źródeł finansowania. Ale dodatkowe fundusze mógłby pozyskać także w inny sposób - dzięki reklamom. Od czasu do czasu pojawia się pogłoska, jakoby serwis mógł wprowadzić reklamy pojawiające się przed filmami i serialami produkcji własnej. Dzięki temu udałoby się zwiększyć budżet na nowe produkcje. Jednak taki ruch drastycznie zmieniłby oblicze serwisu oraz główne założenia jego funkcjonowania. Brytyjska firma Audience Project postanowiła zbadać, jak taka zmiana wpłynęłaby na rodzimych użytkowników Netflixa. Okazało się, że wprowadzenie do serwisu reklam mogłoby skończyć się ogromną katastrofą. Aż 57% ankietowanych stwierdziło, że jeśli w Netfliksie pojawiłyby się reklamy, zrezygnowaliby z subskrypcji. Mimo iż badanie było skierowane wyłącznie do użytkowników brytyjskiej odsłony serwisu, łatwo przełożyć jego wynik na rynek globalny. Wprowadzenie reklam do Netflixa spotkałoby się z masowym buntem ze strony abonentów i w skrajnym przypadku mogłoby doprowadzić do upadku serwisu. A w nieco mniej pesymistycznym scenariuszu do poważnego uszczerbku na wizerunku i utraty roli lidera rynku VoD. Jeśli zatem Netflix chciałby zarabiać na produktach firm trzecich, wydaje się, że ma tylko jedno wyjście: rozszerzyć współpracę w ramach lokowania produktów. Wydaje się wysoce prawdopodobne, że firma przeprowadził podobne badania na własną rękę i wolała podnieść koszt usługi niż wprowadzić tak kontrowersyjną zmianę.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj