Nie czas umierać to kolejny film opowiadający o Jamesie Bondzie. Jak twierdzi Lashana Lynch, w nadchodzącej produkcji zobaczymy nowe, feministyczne ujęcie żeńskich postaci.
Fani Jamesa Bonda i
Daniela Craiga już wkrótce będą mieli okazję obejrzeć długo oczekiwaną produkcję
Nie czas umierać - kolejny, 25. już film opowiadający o agencie 007. Tymczasem
Lashana Lynch, aktorka grająca Nomi, jedną z bohaterek nadchodzącej produkcji, w najnowszym wywiadzie zdradziła co nieco na temat podejścia do żeńskich bohaterek w tymże filmie. Kobiece postaci nie będą bowiem jedynie obiektem seksualnym dla Jamesa Bonda. Lashana Lynch zapewniła, że film przyniesie nowe, feministyczne podejście, które dostrzec będziemy mogli chociażby w granej przez nią postaci.
Lashana Lynch wyjawiła, że dużo rozmawiała z reżyserem
Cary'm Fukunagą oraz producentką
Barbarą Broccoli na temat tego, jak widzą tę postać, oraz kim chcą, aby była. Wymieniała swoje uwagi również ze scenarzystami oraz współpracującą z nimi
Phoebe Waller-Bridge (
Współczesna dziewczyna). W skutek tego aktorka dokładnie wiedziała, jaka ma być portretowana postać:
Ujrzałam bohaterkę, która jest silna, oddana i która wierzy w swoje możliwości. Nomi jest czarną kobietą, myśli perspektywicznie. Jest wyjątkowa i ma wyjątkowe cechy, które sprawiły, że mogła zrobić karierę. Kiedy więc przeczytałam scenariusz, zobaczyłam pięknie napisaną bohaterkę, przy której nie muszę już nic kombinować, a jedynie sportretować ją najlepiej, jak tylko potrafię.
Polska premiera
Nie czas umierać została przewidziana na 20 listopada 2020.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h