Supernatural to serial, który wraca z 14. sezonem - w nowej produkcji ponownie zobaczymy Jareda Padeleckiego i Jensena Acklesa, jednak tym razem nie będą oni stanowić duetu Sam-Dean. Wszystko przez to, że ciałem Deana zawładnął archanioł Michael, który teraz zbiera armię potworów by oczyścić Ziemię.

Nie z tego świata: sezon 14, odcinek 1 - recenzja

Widzowie zastanawiają się, czy to właśnie wokół Michaela rozegra się cała główna akcja - jak się jednak okazuje, niekoniecznie. Producentka wykonawcza Nie z tego świata, Eugenie Ross-Leming, zapowiedziała, że największe zło wciąż jeszcze przed nami. Jak zdradziła, owszem - Michael jest złoczyńcą, ale nie tym, który położy cień na cały sezon. Na tę chwilę postać dalej będzie chciała oczyścić Ziemię z tego, co nie jest potrzebne - w tym także z ludzi. Michael stawia na potwory, bo potrafi nimi manipulować - niedługo jednak ma dostać za to nauczkę i wyciągnąć poważne wnioski. Na razie jednak producentka nie wyjawia, jakiego głównego złoczyńcy możemy się spodziewać - jest to utrzymywane w tajemnicy. Ross-Leming została również zapytana o to, jak Dean zniesie całą akcję z Michaelem i czy będzie odczuwał skutki swojego obecnego położenia. W swojej odpowiedzi uspokaja:
To twardy facet. Jego ciało na pewno produkuje wiele przeciwciał na całe to zło, więc nic mu nie będzie. Wie, jak o siebie zadbać, nawet gdy został zmieniony. Ale w kwestii tego opętania czeka nas jeszcze niespodzianka, o której nie mogę Wam na razie powiedzieć. Przed nami pewien twist (...). Wydarzy się coś więcej, co odciśnie znacznie większe piętno na Deanie.
Nie z tego świata - 14. sezon zadebiutował w USA 11 października.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj