Swego czasu ogłaszano rozmaite projekty oparte na komiksach DC, które Warner Bros. miało w planach. Te plany jednak rozpadły się jak domek z kart i nie wiadomo, czy lub kiedy Nightwing powstanie. To nie przeszkadza reżyserowi Chrisowi McKayowi w opowiadaniu o swoich pomysłach. Tak komentował w wywiadzie dla The Bear Cave udzielonym w ramach promocji widowiska The Tomorrow War. Nawiązuje do tego, że Batman był dla niego kimś w rodzaju złego ojca. Film miał być osadzony w unwiwersum DCEU, czyli serii rozpoczętej w Batman v Superman. Wiemy jednak, że plany uległy zmianie po tym, jak filmy Zacka Snydera były zmiażdżone przez krytyków i widzów, a Warner Bros. zmieniło kierunek rozwoju swoich filmów. To nie znaczy, że Nightwing nie powstanie. Projekt na razie jest zawieszony.
- Miało to być studium postaci, która dorosła ze złym ojcem. Jak to doprowadziło do tego, że jako młody dorosły stara się odciąć od tego świata jak to tylko możliwe, ale i tak zostaje do niego wciągnięty.
Dodaje, że ostatecznie miał to być film o zemście, który poza Nightwingiem miał przedstawić świat Blüdhaven. Według niego miało być wielu złoczyńców.  Tłumaczy, że Nightwing miał mieć budżet w okolicach 100 mln dolarów. Co ważne, wyjaśnia, że nigdy nie dostał klarownej informacji od Warner Bros, że tego filmu nie zrobią i dlatego pozostaje optymistą, że w końcu będzie mógł zrealizować swoją wizję.  Twierdzi, że wiele detali musi jeszcze dopracować. Nie wie, czy Batman Bena Afflecka mógłby się pojawić, ale uważa, że to prawdopodobne. Zresztą nie tylko on, ale też inne postacie uniwersum. Wiemy jednak, że to raczej niemożliwe, bo Warner Bros. odcina się od wizji Snydera, a Affleck żegna się z rolą. Na razie nie wiadomo, jak duże są szansę na realizację Nightwinga.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj