Symulator wszechświata, gra No Man's Sky ukończona - tak twierdzi jej posiadacz. Zajęło mu to znacznie mniej czasu, niż obiecywali twórcy.
No Man's Sky zajmuje niewiele miejsca na dysku konsoli i PC i jak informuje Daymeeuhn, gracze który wydał na grę 2 tys. dolarów, jest też znacznie krótsza, niż obiecywali to twórcy. Daymeeuhn oznajmił na Reddicie, że udało mu się ją ukończyć. Koniec gry, w przypadku tej produkcji studia Hallo Games, oznacza dotarcie do centrum galaktyki. Ile czasu na to potrzeba?
Czytaj także: Tekken 7 nie powtórzy błędów Street Fighter V
Twórcy obiecywali, że na zakończenie gry powinniśmy trafić gdzieś po około 100 godzinach eksploracji kosmosu i zwiedzania napotkanych planet. Daymeeuhn twierdzi, że zajęło mu to znacznie, znacznie mniej czasu. Przekonuje on, że do centrum galaktyki
No Man's Sky dotarł w niespełna 30 godzin.
Daymeeuhn zaznacza, że nie korzystał z żadnego cheatu czy błędu gry, a jedynie z jednego ze sposobów poruszania się po wszechświecie. Szczegółów jeszcze nie chce zdradzać, by innym którzy czekają na swoją kopię nie psuć zabawy. Zapewnia jednak, że jest to możliwe.
Najpewniej ten sposób "zakończenia gry" oznacza eksplorację w znacznie mniejszej formie, niż planowali to ludzie z Hello Games. Sam gracz, który twierdzi, że ukończył grę to dostrzega:
- Nie oznacza to, że zrobiłem wszystkie wielkie wydarzenia w grze. (...) Zdecydowanie przede mną jeszcze wiele aktywności do wykonania - napisał na Reddicie.
No Man's Sky na PlayStation 4 ukaże się w Polsce
10 sierpnia. Gra na PC zaliczyła niewielki poślizg i zadebiutuje dopiero 12 sierpnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h