X-Men: Apocalypse w końcu oficjalnie ma reżysera, którym został Bryan Singer. Dla niego będzie to 4. część serii po ostatnim X-Men: Przeszłość, która nadejdzie. Wbrew pozorom istniała obawa, że przez problemy z oskarżeniami o molestowanie, Singer może nie zająć się filmem, ale kiedy jednak wszelkie zarzuty zostały odrzucone, 20th Century Fox oficjalnie ogłasza go w tej roli
Simon Kinberg wyjawia, że w X-Men: Apocalypse będziemy śledzić historie młodych bohaterów, których perypetie będą osadzone w latach 80. ubiegłego wieku. Wszystko wskazuje na to, że tym razem starszych wersji nie zobaczymy.
Dodaje, że jeśli pojawią się w filmie takie postacie jak Storm, Jean Grey czy Scott Summers, będą musieli obsadzić w tych rolach kompletnie nowych aktorów. Uważa, że będzie to trudne zadanie, ale zaznacza, że podobnie było z obsadzeniem młodych Xaviera i Magneto. Zagrali ich James McAvoy oraz Michael Fassbender i koniec końców zebrali oni bardzo pochlebne opinie dzięki własnym interpretacjom postaci. Na razie Kinberg nie potwierdza, które postacie się pojawią, ale wcześniej mówiono, że na pewno będą to bohaterowie znani z X-Men.
Czytaj także: James McAvoy łysy w "X-Men: Apocalypse"?
Za scenariusz filmu odpowiadają Simon Kinberg oraz Dan Harris i Michael Dougherty, znani z X-Men 2. Premiera X-Men: Apocalypse odbędzie się 27 maja 2016 roku.