Przede wszystkim dowiadujemy się, że "Lords of Shadow 2" będzie ostatnim rozdziałem rebootu. Nie wiadomo jednak czy będzie to definitywny koniec serii, czy jedynie historii Gabriela Belmonta.
Jeśli chodzi o zmiany w gameplayu, to wszelkie punkty zaczepienia będą widoczne jedynie, jeśli gracze będą tego chcieli. Na wyższych poziomach trudności ich podświetlenie w ogóle nie będzie możliwe.
Przejścia pomiędzy kolejnymi etapami będą płynne, zaś teleportery zastąpią podsumowania misji. Gracze otrzymają też pełną kontrolę nad kamerą, która pozostawiona sama sobie będzie zachowywała się podobnie, jak ta w pierwszej części.
Jedna z potyczek z bossem określona została jako dłuższa, ale bardziej zróżnicowana od tych w oryginale.
Krzyż Bojowy zastąpiony został Krwawym Biczem (Blood Whip), ale to zmiana raczej kosmetyczna, gdyż działanie obu broni jest bardzo zbliżone - standardowo będą lżejsze i silniejsze ataki, które będziemy łączyć w kombinacje.
Magię zastąpiono Krwią Draculi, która nie będzie się odnawiać samoczynnie, ale dopiero poprzez zabijanie kolejnych przeciwników. W miejsce Magii Światła pojawi się Pustka (Void), zaś miejsce Magii Mroku zajmie Chaos. Oprócz bicza, bohater wyposażony zostanie również w Miecz Pustki (Void Sword) - atakując nim wrogów odnowimy nasze zdrowie, oraz Szpony Chaosu (Chaos Claws), które pozwolą przebić się przez tarcze.
Uniki, bloki i kontrataki stopniowo nabiją nam wskaźnik Skupienia (Focus), który po zapełnieniu do końca sprawi, że atakowani przeciwnicy będą tryskać krwią. Gdy odniesiemy obrażenia, wskaźnik zostanie wyzerowany.
Dracula będzie mógł rzucać urok na śmiertelników, aby przejąć nad nimi kontrolę. Otrzyma też umiejętność przemiany w mgłę, która pozwoli mu uśmiercać wrogów po cichu i przenikać przez kraty.
Na koniec wypada wspomnieć o tym, że producent serii - Dave Cox, poinformował, że gra nie ukaże się na konsoli Wii U. Posiadacze sprzętu Nintendo będą musieli więc obejść się smakiem.