Jeden z oddziałów obrony terytorialnej w Ukrainie przyjął nazwę "Wolverine's", co może nawiązywać do nieposkromionego rosomaka, zwierzęcia często przywoływanego w kontekście waleczności narodu ukraińskiego. Na portalu Deadline dziennikarze zauważają, że może to być też nawiązanie do amerykańskiego filmu.
Chodzi o produkcję Czerwony świt w reżyserii Johna Miliusa z 1984 roku. Film z Patrickiem Swayze, C. Thomasem Howellem, Leą Thompson, Charliem Sheenem i Jennifer Grey w rolach głównych, przedstawia grupę licealistów, którzy stają do walki z najeźdźcami z Rosji. Swój ruch oporu nazywają od rosomaka będącego ich szkolną maskotką, a na zniszczonych czołgach i pojazdach wroga, malują napis "Wolverine's". Bardzo podobną sytuację zauważono w Ukrainie - Scott Detrow, korespondent z USA dostrzegł zniszczony rosyjski czołg z właśnie takim napisem. Nie wiadomo, czy nazwa oddziału obrońców Ukrainy została zainspirowana filmem, postacią Wolverine'a z komiksów Marvela, a może samym zwierzęciem. Poniżej możecie zobaczyć zdjęcie czołgu oraz zwiastun przywołanej produkcji:
https://twitter.com/OTolmachev/status/1512131101506031616