Finał 6. sezonu The Walking Dead ma zaskoczyć i zadziwić wszystkich widzów produkcji AMC. W podobnym tonie wypowiadają się: Andrew Lincoln (Rick) i Lauren Cohan (Maggie), którzy w rozmowie z EW.com ujawnili, jaka była ich reakcja, gdy przeczytali scenariusz ostatniego odcinka obecnie emitowanej serii.
- Poczułem, że jest mi niedobrze, gdy przeczytałem ten scenariusz. Przez niego spóźniłem się do pracy następnego dnia, bo nie mogłem w nocy spać. Czułem frustrację i złość - powiedział Lincoln. - Kiedy słyszę słowo "finał", od razu reaguję bardzo emocjonalnie, ponieważ był to najtrudniejszy dzień na planie w całym moim życiu. Nigdy nie przypuszczałam, że aktor może przeżywać coś w taki sposób. Jest to jedno z najokropniejszych doświadczeń u każdego z nas. I każdy z nas potrzebował sporo czasu, by po tym finale poczuć się normalnie i wrócić do normalnego życia - powiedziała Cohan.
Czytaj także: The Walking Dead – 4 minuty rozpoczynające nowy odcinek Pytanie ile w tych wypowiedziach aktorów jest prawy, a ile promocyjnych wypowiedzi, które mają dodatkowo nakręcić oglądalność The Walking Dead. Wiele wskazuje na to, że finał będzie zgodny z komiksowym pierwowzorem i pojawi się w nim Negan, grany przez Jeffreya Deana Morgana. Spekuluje się też, że na zawsze z serialem pożegna się ważna postać. Okładki z magazynu EW.com możecie obejrzeć poniżej. The Walking Dead do ramówki polskiej stacji FOX powraca już w poniedziałek.
Fot. EW
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj