Spekulacje na temat odejścia Katherine Heigl z "Grey's Anatomy" pojawiały się od dawna. Aktorka chciała odejść już po zakończeniu 5. serii, jednak ostatecznie pozostała w serialu. W obecnym sezonie znacznie bardziej skupiła się na kręceniu filmów niż na występach w TV. W ten sposób aktorka rzadko pojawiała się w Seattle Grace Hospital. Na łamach czasopisma Entertainment Weekly oficjalnie zabrała głos w sprawie odejścia z "Chirurgów", udzielając wywiadu Michaelowi Ausiello.
Co przykre dla fanów Izzie - aktorki w "Grey's Anatomy" nie zobaczymy już nigdy! Do niedawna z informacji, które dostarczały amerykańskie portale, wydawało się, że Heigl wróci na ostatnie pięć odcinków, tak by scenarzyści sprawnie zakończyli jej wątek. Nic z tych rzeczy. - Skończyłam z tym. Właśnie podpisaliśmy umowę. Wszyscy ciężko pracowali, by odpowiednio mnie pożegnać. To smutne, ale tego właśnie chciałam. Zdaje sobie sprawę, że zawiodłam fanów, ale musiałam dokonać wyboru i wierzę, że jest to dobra decyzja - wspomina Katherine.
[image-browser playlist="" suggest=""]
Tym samym Heigl zerwała obowiązujący ją kontrakt na 18 miesięcy przed jego zakończeniem. Nie powinno nikogo dziwić, że aktorka chce teraz skupić się na filmach pełnometrażowych. Niedawno mogliśmy ją oglądać w komedii romantycznej "The Ugly Truth", a już przed wakacjami powróci na ekrany kin u boku Ashtoan Kutchera w produkcji "Killers".