W dzisiejszym wydaniu tygodnik "Polityka" zaprezentował sylwetki artystów nominowanych w kolejnej edycji Paszporty Polityki. Nagrody wręczane są w kategoriach: Film, Muzyka popularna, Muzyka poważna, Teatr, Sztuki wizualne oraz Literatura.

W tej ostatniej o zwycięstwo walczyć będą Łukasz Orbitowski, Małgorzata Rejmer oraz Ziemowit Szczerek. Oto zamieszone w tygodniku oraz na stronie polityka.pl uzasadnienia wyboru jurorów:

Łukasz Orbitowski (na zdjęciu pierwszy z lewej)

Orbitowski kojarzony jest przede wszystkim z powieściami grozy i fantastyką, ale jego ostatnia książka – Szczęśliwa ziemia – urzeka przede wszystkim sferą realistyczną. Debiutował na łamach miesięcznika "Science Fiction". Napisał już 12 książek.

"Pisarz wielkiej pracowitości i jeszcze większej wyobraźni" – tak opisał Orbitowskiego (ur. 1977 r.) Dariusz Nowacki. "W 2012 r. błysnął »Widmami«, w tym roku wydał interesującą »Szczęśliwą ziemię«, powieść obyczajową z niewielką domieszką fantastyki. To rzecz o dojrzewaniu i bilansach dzisiejszych trzydziestopięciolatków. Urodzeni pod koniec lat 70. pytają, co poszło nie tak" – pisze Nowacki o nominowanej powieści. Orbitowski kojarzony jest przede wszystkim z powieściami grozy i fantastyką. Jednak w "Szczęśliwej ziemi" najciekawsza jest sfera realistyczna, czyli historia piątki przyjaciół z miasteczka Rykusmyku. Rozjeżdżają się, by po latach powrócić w rodzinne strony, przegrani, ze złamanymi życiorysami. Orbitowski jest świetny w opisywaniu miast i miasteczek pełnych beznadziei i stagnacji. Czy to Kraków, nieokreślone Rykusmyku czy Warszawa. Dobrze mu wychodzą też portrety miast-zombi lub miast-widm – takich jak w poprzedniej powieści "Widma". Z powieści na powieść wątków fantastycznych jest jednak coraz mniej, i to wielu krytyków cieszy. Orbitowski ukończył filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Debiutował na łamach miesięcznika "Science Fiction". Napisał już 12 książek, m.in: "Tracę ciepło" (Złote Wyróżnienie Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego), "Święty Wrocław" (Srebrne Wyróżnienie Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego), zbiór opowiadań "Nadchodzi". Mieszka w Kopenhadze.

Małgorzata Rejmer

Zadebiutowała w 2009 roku powieścią "Toksymia". Jej ostatnia książka – "Bukareszt. Kurz i krew" – to efekt licznych podróży do Rumunii, której Rejmer poświęca też pracę doktorską. Pisarka swobodnie łączy gatunki: reportaż, prozę, esej i dramat.

Małgorzata Rejmer (ur. w 1985 r.) debiutowała brawurowo powieścią "Toksymia" (Lampa i Iskra Boża) w 2009 r. Ta groteska zwracała uwagę świetnym warsztatem i czarnym humorem. Bohaterów łączyła tytułowa toksymia, czyli toksyczna więź międzyludzka. Ale najważniejszym bohaterem tej książki była cielesność w stanie rozkładu. Po debiucie Rejmer zaczęła pisać doktorat o kinie rumuńskim w Instytucie Kultury Polskiej ­Uniwersytetu Warszawskiego. Wiele czasu spędzała w Rumunii i tak narodziła się kolejna książka "Bukareszt. Kurz i krew", fascynujący portret miasta i kraju. Powstała książka, która jest czymś więcej niż reportażem. ­Rejmer swobodnie łączy gatunki: reportaż, prozę, esej, dramat. Jej książka jest jak sonda zapuszczona głęboko w to miasto. Rejmer sięga w sferę mitów, analizuje traumy narodowe, a jednocześnie opowiada o mechanizmach władzy i zbiorowej pamięci. "To książka pod różnymi względami olśniewająca: jako opowieść o podróży, głęboka refleksja na temat totalitaryzmu, rzecz o władzy i zbiorowej amnezji, a także historia przenikania się losów społeczeństw i miast, które społeczeństwa budują dla swoich ludzi (a może przeciwko nim)" – pisze Piotr Kofta. Książka otrzymała już nagrodę im. Teresy Torańskiej, przyznawaną przez "Newsweek".

Ziemowit Szczerek (na zdjęciu pierwszy z prawej)

Pisarz, dziennikarz, znawca Europy Środkowej i Wschodniej. Jego ostatnia książka, "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian", powstała wskutek podróży po Ukrainie. Szczerek obnaża w niej obłudę, stereotypy i klisze, w które wpadamy, jadąc na Wschód. "Jest gorzała, są szlugi, są panienki. Są wulgaryzmy" – wylicza.

Pisarz (ur. w 1978 r.) według Przemysława Czaplińskiego "zasłużył na Paszport POLITYKI, ponieważ już wie, że żadna podróż – zwłaszcza na Wschód – nie jest niewinna". Autor przez wiele lat podróżował po Ukrainie. Z tych obserwacji powstała książka "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian", niezwykła, łącząca schemat powieści drogi z reportażem spod znaku gonzo. Gonzo to wynalazek amerykański, jego prekursorem był Hunter S. Thompson (Szczerek jest zresztą autorem pierwszego w Polsce tłumaczenia "Upadku i demoralizacji na Derby Kentucky" Thompsona). "W gonzo jest gorzała, są szlugi, są panienki. Są wulgaryzmy" – wylicza Szczerek i ściśle stosuje się do tych zasad. Ale przede wszystkim ta książka jest krzywym zwierciadłem, w którym powinni się przejrzeć Polacy. Szczerek pokazuje bowiem, dlaczego tak dobrze czujemy się na Ukrainie. Otóż Polacy leczą tam swoje kompleksy. Szczerek jest bezlitosny (również wobec siebie), obnaża obłudę, stereotypy i klisze, w które wpadamy, jadąc na Wschód, gdzie jest "tak jak u nas tylko bardziej". "Prawdziwym bohaterem tych opowieści nie jest autor, lecz zawartość jego głowy – światopogląd, przekonania na temat Ukrainy, kulturowe wyobrażenia" – pisze Czapliński. "Dlatego najważniejsze przygody opisane w książce nie dotyczą hardcorowych przeżyć w barze czy w stepie, lecz przemian sposobu myślenia".

Autor jest absolwentem prawa i nauk politycznych, dziennikarzem w portalu Interia.pl, prowadzi raport dotyczący Europy Środkowej i Wschodniej. W 2010 r. ukazał się wspólny zbiór opowiadań Marcina Kępy i Szczerka "Paczka Radomskich", który był literackim portretem Radomia. W 2013 r., oprócz nominowanej książki, w wydawnictwie Znak ukazała się jego alternatywna historia Polski "Rzeczpospolita zwycięska". W tej wizji Polska wygrała wojnę, stała się pogromcą Niemiec i potęgą europejską uprawiającą kolonializm.

Nominowali:

Piotr Bratkowski ("News­week"), prof. Przemysław Czapliński (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza), Paweł Dunin-Wąsowicz ("Lampa"), prof. Inga Iwasiów (Uniwersytet Szczeciński), Piotr Kofta ("Wprost"), Zofia Król ("Dwutygodnik.com"), Juliusz Kurkiewicz ("Gazeta Wyborcza"), Michał ­Nogaś (Polskie Radio, Trójka), Dariusz Nowacki (Uniwersytet Śląski), Robert Ostaszewski ("Fa-art", "Dekada Literacka").

Fot. Leszek Zych / Polityka

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj