To będzie dziwny rok, jeśli chodzi o walkę o oscarowe nominacje. Pandemia koronawirusa sprawiła, że wiele produkcji filmowych jest przesuwanych na koniec 2020 roku lub na 2021 rok, a Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przyznająca statuetki zmieniła zasady ich nominacji. Obecnie filmy, które chcą się ubiegać o Oscary nie muszą mieć premiery kinowej, może być od razu dostępny w serwisach VOD i na platformach streamingowych. Wystarczy kopię cyfrową produkcji przesłać na specjalny serwer Akademii. To wiąże się z tym, że filmy nie muszą już być promowane na festiwalach. Taka taktykę chce obrać Netflix. Streamingowy gigant planuje nie wysyłać swoich filmów na festiwale filmowe, ani twórców i obsady, aby promowali te projekty.
fot. materiały prasowe
Wśród filmów Netflixa, które miały mieć festiwalową premierę przed pandemią są biograficzny Mank w reżyserii Davida Finchera z Garym Oldmanem w roli głównej oraz Hillbilly Elegy Rona Howarda z Amy Adams.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj