Oscary 2021 - odpowiedź na krytykę
Ci, którzy oglądali galę nie mają zbyt dobrego zdania o decyzjach jej producentów. Najbardziej zdenerwowało ich, że kategoria najlepszy aktor była na końcu, a nie jak zawsze kategoria najlepszy film. Wielu uznało tę decyzję za znak, że na pewno Chadwick Boseman dostanie pośmiertnego Oscara. Tak jednak się nie stało i nagrodę otrzymał Anthony Hopkins za rolę w Ojcu. To rozwścieczyło sporą grupę odbiorców. Na krytykę reaguje Rob Miller z Walt Disney Television, który zdradza dwie ważne rzeczy: nikt z producentów szykujących gale nie wiedział, kto dostanie statuetkę oraz podczas całej gali więcej kategorii było pomieszanych, nie tylko ta jedna krytykowana. Podjęli taką decyzję, aby nie robić tego według schematu z ostatnich lat, by widz nie odczuwał, że znów ogląda to samo i tym samym chcieli sprawić, że wszyscy będą czekać na to, co się wydarzy, bo nie ma przewidywalności.. Uznali, że w przypadku kategorii aktorskiej było to ryzyko, które wzięli pod uwagę. Producent nie do końca tłumaczy problem z In Memoriam, który miał tak zabójcze tempo, że trudno było zarejestrować każdego, komu oddano hołd. Twierdzi on, że ten segment jest zawsze trudny do rozgryzienia. Za przyczynę sytuacji uznaje oczywistość: wybrano taką piosenkę i całą resztę dopasowano do jej tempa.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj