Rosja zdecydowała się nie zgłaszać filmu do 95. edycji Oscarów w kategorii za najlepszy film międzynarodowy. Decyzja zapadła 26 września przez Rosyjską Akademię Filmową i ma niewątpliwie związek z pogorszeniem się relacji tego kraju z Zachodem po ataku na Ukrainę. W następstwie ogłoszenia, przewodniczący rosyjskiej komisji selekcyjnej ds. Oscarów, Pavel Chukhray, zrezygnował w ramach protestu. Według państwowej agencji informacyjnej TASS, Chukhray nazwał decyzję "nielegalną" i powiedział, że została podjęta bez konsultacji. Powiedział TASS, że nikt nie uznał za konieczne powiadomienie go o takiej decyzji. Inny członek komisji, Aleksiej Uchitel wezwał do spotkania z tamtejszą Akademią Filmową. Jego zdaniem nie jest możliwe, że taka decyzja zapadła bez członków rosyjskiego komitetu Oscarowego. Warto podkreślić, że to pierwsza taka sytuacja od upadku Związku Radzieckiego. Reżyser Nikita Michałkow, czyli twórca ostatniego filmu z Rosji, który zdobył Oscara (Spaleni słońcem w 1994 roku) miał podobno powiedzieć, że nie ma sensu reprezentować Rosji w kraju, który zaprzecza jej istnieniu.
fot. materiały prasowe
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj