Festiwal Millennium Docs Against Gravity jest wyjątkowy w swojej formule. To największy festiwal kina dokumentalnego w Polsce – odbywa się jednocześnie w pięciu miastach, w Warszawie, Wrocławiu, Bydgoszczy, Lublinie i Gdyni. W weekend poznaliśmy zwycięzcę głównego konkursu w Warszawie i Bydgoszczy, został nim film o tzw. białych hełmach – ratownikach medycznych w objętym wojną Allepo. We Wrocławiu główną nagrodę jury postanowiło przyznać fińsko-bułgarskiej produkcji „Dobry listonosz” w reżyserii Tonislava Hristova. Film opowiada o małej wiosce na pograniczu Bułgarii i Turcji, która znajduje się na szlaku uchodźców. W Gdyni festiwal jeszcze trwa, laureatów poznamy w piątek, 26 maja. Millenium Docs Against Gravity odbywa się po raz czternasty. W tym roku widzowie mogli (i wciąż mogą w Gdyni) obejrzeć ponad 140 filmów non-fiction, które oferują to, co w kinie najważniejsze – emocje. Filmy są nagradzane w kilku kategoriach. Nagrody główne to Grand Prix – Nagroda Banku Millenium w Warszawie, Grand Prix Dolnego Śląska we Wrocławiu, Art/Doc Award w Bydgoszczy i Nagroda Prezydenta Miasta Gdyni w Gdyni. Nagrodę przyznaje też Amnesty International dla najlepszego filmu opowiadającego o prawach człowieka – to wyróżnienie w tym roku przypadło dla filmu „The War Show”, opowiadającego o Arabskiej Wiośnie w Syrii widzianej okiem młodej radiowej dziennikarki. Festiwalowe filmy poruszają tematy związane z najbardziej aktualnymi problemami współczesnego świata. Obok tematyki wojennej czy kryzysu uchodźczego, które w tym roku wywołały największe poruszenie wśród jurorów, wyróżnień doczekały się też inne realizacje. Najlepszym filmem o muzyce i sztuce został „La Chana” w reżyserii Luciji Stojevic o życiu Antoniny Santiago Amador, legendarnej cygańskiej tancerki i jednej z największych gwiazd flamenco. Nagrodę dla najlepszego filmu o tematyce ekologicznej zdobył Polak Łukasz Bluszcz, reżyser Punktu Krytycznego. Energia odNowa. Natomiast w plebiscycie Co Jest Grane 24 przyznana została Nagroda czytelników – trafiła w ręce twórców filmu o polskim podróżniku Happy Olo – pogodna ballada o Olku Dobie. Festiwal w Gdyni trwa do piątku, pokazy filmowe odbywają się w Gdyńskim Centrum Filmowym. Obok projekcji konkursowych po raz pierwszy w historii festiwalu odbywają się też seanse filmów dokumentalnych w technologii VR (virtual reality). Tym samym miłośnicy kina non-fiction mają okazję zobaczyć nie tylko najciekawsze i najlepsze filmy dokumentalne z całego świata, lecz też obserwować nowe trendy w tworzeniu takich filmów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj