- Największym błędem, jaki popełniłem, był wybór roli w serialu "Zabójcze umysły". Myślałem, że był to zupełnie inny serial. Nigdy mi przez myśl nie przeszło, że będą zabijać i gwałcić te kobiety w każdym odcinku. Było to bardzo destrukcyjne dla mojej duszy i osobowości - opowiadał.

Martwi go negatywny wpływ tego serialu na widzów, którzy oglądają go przed snem. Twierdzi, że w odróżnieniu od tego Homeland, w którym również nie brak przemocy, jest jednocześnie pewnym antidotum, gdyż zadaje pytanie, czy w ogóle jest ona potrzebna.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj