Podczas wydarzenia BAFTA: A Life in Pictures, Penélope Cruz dokonała refleksji nad swoją trzydziestoletnią karierą oraz przemianami, jakie zaszły w branży filmowej w tym czasie. Aktorka podkreśliła jedną rzecz, która nigdy nie powinna zmienić się - filmy wciąż powinny być prezentowane w kinach. Jednakże, zjawisko to staje się coraz rzadsze po pandemii koronawirusa oraz rozwoju platform streamingowych na rynku. 

Penelope Cruz o kinie 

Aktorka porównuje doświadczenie kinowe do magicznego rytuału, którego nie da się odtworzyć w domu przez liczne rozpraszacze, takie jak smartfony. 
- Kiedy jesteś w kinie, wyłączasz telefon i przez najbliższe dwie godziny skupiasz się w pełni na tym, co się dzieje na ekranie. Tak nie dzieje się w domu. Dlatego jestem ogromną zwolenniczką każdego filmu, który jest wyświetlany w kinach przez przynajmniej kilka tygodni. Szkoda byłoby to stracić, aby nowe pokolenia tego nie doświadczyły. 
Aktualnie Cruz promuje film Ferrari. Aktorka pojawia się w nim u boku Adama Drivera jako żona tytułowego bohatera, Laura. 

Ferrari - fabuła, premiera

Rok 1957. Włoski kierowca i przedsiębiorca Enzo Ferrari (Driver) zmaga się z problemami finansowymi oraz rodzinnymi, przygotowując jednocześnie do wyścigu Mille Miglia. Ferrari - premiera w kinach już 29 grudnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj