Piraci z Karaibów mieli doczekać się reboota, za którym stanęli scenarzyści Deadpoola. Teraz jednak pojawiły się nowe informacje, zgodnie z którymi panowie mogą nie być dłużej zaangażowani w projekt.
O tym, że
Piraci z Karaibów doczekają się reboota, nieoficjalnie słychać było już od października ubiegłego roku. Plotki wzbudziły duże emocje wśród fanów serii, bowiem oznaczały dla niej zupełnie nowy start - niedługo po ich wypłynięciu na światło dzienne potwierdzono, że ewentualny reboot nie uwzględni postaci Jacka Sparrowa, a Johnny'ego Deppa w ogóle nie będzie w obsadzie. Oznajmiono też, że nad filmem będą pracować scenarzyści głośnej produkcji komiksowej,
Deadpool 2 -
Rhett Reese i Paul Wernick.
Teraz jednak do sieci trafiły nowe informacje pochodzące od dziennikarzy portalu Deadline. Jak się okazuje, Reese i Wernick opuścili nowy projekt - nie są znane powody ich odejścia, jednak ta sytuacja sprawiła, że przyszłość nowego filmu stanęła pod znakiem zapytania. Informatorzy z Disneya twierdzą rzekomo, że na tym etapie nie jest pewne, co wydarzy się dalej - podobno producenci szukają już zastępstwa scenarzystów, ale z drugiej strony słychać też głosy, że reboot jest już martwy. Podobno to właśnie ze scenarzystami
Deadpoola 2 wiązano jedyne nadzieje na projekt, a Sean Bailey z zarządu Disneya miał od samego początku z entuzjazmem promować produkcję konkretnie ich nazwiskami. W tej sytuacji nie jest pewne, czy reboot w ogóle powstanie.
Pamiętajmy, że informacje pochodzą od dziennikarzy portalu Deadline - Disney na razie nie komentuje tej sprawy oficjalnie. Na chwilę obecną podchodźmy do nowin jak do plotek.
Będziemy Was informować o bieżącym statusie projektu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h