Można przyznać krótko - zaczyna się. Jeden z redaktorów i głównych założycieli portalu spoilertv.com - DarkUFO (znany z ogromnego zamiłowania do "Lost"), poinformował powołując się na swoje wewnętrzne źródła w stacji FOX, że telewizja jest bardzo bliska decyzji o zamówieniu 4. sezonu "Fringe".

Na tą chwilę ciężko określić, czy jest to prawda, czy zwyczajny fałsz mający na celu wywarcie presji na FOXie. Z drugiej strony - być może telewizja chce obdażyć serial kredytem zaufania przed rozpoczęciem emisji w piątki (od 21 stycznia). Tak, aby widzowie nie rezygnowali z oglądania "Fringe" mimo zmiany dnia emisji, bo przecież gdzieś tam daleko w perspektywie jest kolejny sezon.

Wydaje się, że najracjonalniejszym rozwiązaniem jest poczekanie na rozwój wypadków w styczniu. Wyniki oglądalności emitowanych w piątek odcinków "Fringe" będą niezwykle ważne i dadzą odpowiedź, czy warto nadal inwestować w ten serial. Tylko pamiętajcie - to jest FOX, u nich może zdarzyć się wszystko. Trzeba też wziąć pod uwagę aktorów z głównej obsady, którzy mogą stać się łakomym kąskiem dla producentów nowych seriali na przyszły sezon. Brak zamównienia kolejnego sezonu i niepewna przyszłość produkcji może spowodować, że aktorzy zaczną szukać zatrudnienia w innych serialach.

A wczoraj swoją premierę miał ostatni epizod "Fringe" przed przerwą zatytułowany "Marionette".

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj