Większość fanów wychodzi z założenia, że antagonistką obecnego, 3. sezonu Supergirl jest Reign. W sieci pojawiła się jednak teoria, wedle której głównym złoczyńcą tej odsłony serii jest w rzeczywistości Lena Luthor. Doskonale wiemy, że posiada ona swoją mroczną stronę - ujawniła to choćby wtedy, gdy Morgan Edge oskarżył ją o otrucie dzieci, a kobieta pojawiła się u niego z zamiarem zabicia go za pomocą broni. Wedle teorii Lena jako pierwsza pojęła, że Samantha Arias to Reign - taki obrót spraw sugerowała już końcówka ostatniego odcinka. Autorzy przypuszczeń zakładają, że Luthor w najbliższej przyszłości zda sobie sprawę, iż Kara także ukrywa przed nią swoją drugą tożsamość (miałyby to potwierdzać przecieki z planu produkcji). Dowiadując się, że jej najlepsza przyjaciółka przez tak długi czas ją okłamywała, Lena miałaby przejść na stronę zła, zwłaszcza, że nie będzie już mogła liczyć na pomoc Jamesa, który w gruncie rzeczy również ukrywał przed nią prawdę. Wcielająca się w rolę Leny Luthor Katie McGrath tak odniosła się do tych spekulacji:
Podoba mi się, że ona (Lena Luthor - przyp. aut.) jest inna. Nie sądzę, że otrzymacie to, czego oczekujecie - to nigdy tak nie wygląda. Twórcy zapewne celowo chcieli zbudować postać dającą się polubić, więc trudno teraz nawet myśleć o tym, jak bardzo zła mogłaby się stać.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj