Polowanie to film, którego premiera została jakiś czas temu oficjalnie odwołana. Przypomnijmy, że fabuła opowiada o polowaniu na ludzi - premiera produkcji nieszczęśliwie zbiegła się w czasie z tragicznymi w skutkach masowymi strzelaninami w USA, przez co studio zdecydowało się z niej zrezygnować. Na razie wciąż oficjalnie nie wiadomo, co będzie z filmem dalej.

Teraz do kontrowersji po raz pierwszy odniósł się Damon Lindelof, scenarzysta produkcji. Jak mówi, jego satyra padła ofiarą wielkiego nieporozumienia - część osób uznało, że jest to film niosący przesłanie, tymczasem cel był zupełnie inny. Jego zdaniem:
Polowanie jest i zawsze było historią o tym, co dzieje się, gdy oburzenie polityczne osiąga najbardziej absurdalną skrajność. Chcieliśmy, aby ten film był zabawny i rozrywkowy, dołożyliśmy wszelkich starań, aby dobrze się przy nim bawić i to pokazać. Ostatnią rzeczą, którą chcieliśmy zrobić, było zrobienie z niego filmu "z przesłaniem”. Publiczność nie chce kazań i pouczeń - a to jest opowieść o tym, co dzieje się z ludźmi, którzy uważają się za bardziej świętych niż ty. Spoiler: dla takich nie wszystko kończy się dobrze.
Lindelof dodaje:
Jestem facetem z telewizji, byłem świadkiem wielu kasacji seriali, które następnie zostały jednak wznawiane i moim zdaniem zawsze istnieje szansa, że w naszym przypadku też tak będzie. Rozumiem, dlaczego ten film został źle zrozumiany, ale naprawdę mam nadzieję, że ludzie będą mieli okazję go zobaczyć i dopiero wtedy wyrobić sobie zdanie na jego temat.
Będziemy informować o rozwoju produkcji.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj