Stan Lee zmarł w ubiegłym tygodniu, co sprawiło, że cały popkulturowy świat pogrążył się w żałobie. I choć niektóre gwiazdy czy fani zamieszczały w sieci słowa, które upamiętniały Legendę Marvela, amerykański komik, Bill Maher, uderzył w tym temacie pod zupełnie innym kątem - kilka dni po śmierci Lee oświadczył, że jego zdaniem to niepoważne, by świat opłakiwał człowieka, który "wymyślił Hulka czy Spider-Mana". W swoich komentarzach Maher zabrnął jeszcze dalej - zarzucił wszystkim fanom filmów komiksowych, że nie potrafią dorosnąć kiedy trzeba i nazwał same komiksy czymś, co tylko udaje wartościową literaturę.

Bill Maher - kontrowersyjny tekst po śmierci Stana Lee

Teraz do kontrowersji odniosła się firma POW! Entertainment, której współzałożycielem był Stan Lee. W obszernym oświadczeniu jej przedstawiciele zwracają się do Mahera po nazwisku, tłumacząc mu, że komiksy to część literatury i że dzięki twórcom takim jak Lee także one potrafią stać się dla czytelnika ważną i wartościową lekcją. Wspominają, że Lee uczył wszystkich tolerancji i szacunku, w związku z czym przyjmują oni opinię Mahera - dodają jednak, że wielu krytyków narzekało swego czasu także na Szekspira czy Dickensa, zamykając tym samym wątek dziecinności komiksów. W dalszej części oświadczenia czytamy:
Twierdzenie, że Stan insprował ludzi jedynie "do obejrzenia filmu" jest naszym zdaniem obrzydliwe. Niezliczone grono osób może poświadczyć, jak bardzo Stan inspirował ich do czytania, jak dał im do zrozumienia, że w świecie nie ma absolutów, że superbohaterowie mają wady, a złoczyńcy - ludzkie oblicze. Dał nam serię X-Men, Czarną Panterę, Spider-Mana i wielu innych, a oni z kolei dawali nadzieję wszystkim tym, którzy czuli się inni, prześladowani... Inspirował wielu ludzi do kreatywności i marzenia o wielkich rzeczach, które miały dopiero nadejść. To tylko niektóre rzeczy, które my - fani Stana Lee - uważamy za "dorosłe". Bo zarówno życie dziecka jak i dorosłego może być nieustanną walką. Stan jest autorem milionów szczęśliwych wspomnień z dzieciństwa (...). Polegamy na kolejnej ważnej lekcji, jaką otrzymaliśmy od Stana i możemy przekazać Ci - masz wysoką pozycję, jednak pamiętaj, że z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność.
Stan Lee zmarł 12 listopada w wieku 95 lat.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj