Power otrzymał zamówienie na 6. sezon wiosną tego roku, a od jakiegoś czasu trwała już praca na planie w Brooklynie. Niestety wczoraj doszło tam do tragicznego wypadku - Pedro Jimenez, który od wielu lat pracował przy serialu jako asystent produkcji, został śmiertelnie potrącony przez samochód typu SUV kiedy rano rozstawiał pachołki. Do zdarzenia doszło o godzinie 4:30 amerykańskiego czasu - w tym czasie nikogo z obsady nie było jeszcze na planie. Zdarzenie bada policja, która przesłuchała już kierowcę samochodu. Kierowca również był członkiem ekipy, który pracował na planie Power. Na razie nie wiadomo, kiedy produkcja zostanie wznowiona - możliwe, że dopiero po nowym roku, z uwagi na zbliżającą się przerwę świąteczną. Rzecznik stacji Starz wydał oświadczenie, w którym składa wyrazy współczucia najbliższym:
Jesteśmy głęboko zasmuceni utratą jednego z członków naszej serialowej rodziny. Myślami jesteśmy z rodziną Pana Jimeneza, jednocześnie dokładamy wszelkich starań aby wyjaśnić, jak doszło do tej tragedii.
Jimenez pracował na planie serialu Power od pierwszego sezonu z 2014 roku. Miał 63 lata.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj