[AKTUALIZACJA]
Po pokazie na festiwalu SXSW, Fede Alvarez, reżyser remake'u "Martwego zła", wypowiedział się na temat sequela. Zdradza, że obecnie pracuje nad wymyśleniem historii, która będzie w 100% oryginalna. Uważa, że musi być ona szokująca i niespodziewana dla widzów, ponieważ wówczas jest sens tworzenia kontynuacji. Nie ma najmniejszego zamiaru kopiować stylu Sama Raimiego, idąc w innym kierunku. Sequel na pewno również będzie horrorem i nie będzie szedł w wesołą stronę, którą obrał Raimi.
Zdradził, że Raimi przedstawił mu swój pomysł na "Armię ciemności 2". Potwierdza, że będzie tam Bruce Campbell w roli Asha. Wiemy, że ma historię, a latem napisze scenariusz. Podkreśla, że Raimi zadbał o to, aby remake nie stał w sprzeczności z jego planowaną kontynuacją.
[ORYGINALNA TREŚĆ]
Rob Tapert, współpracownik Sama Raimiego z Ghost House Pictures, zdradza, że nigdy nie chodziło im o zrobienie "Martwego zła 4", ale o bezpośrednią kontynuację "Armii ciemności", która technicznie jest trzecią częścią.
- To będzie "Armia ciemności 2" - sprostował Rob Tapert poprzednie doniesienia na temat kontynuacji. - Wszyscy nazywają to "Martwym złem 4", ale "Armia ciemności" nigdy nie nosiła tego tytułu. Jedynie fani ją tak nazywali - czytamy.
Bruce Campbell nie wie, czy zaproszą go do zagrania Asha, ale podkreślił w rozmowie, że nigdy nie odmówi. Dodaje również, że nie przeszkadza mu, gdyby ktoś młodszy przejął serię.
Równolegle będzie powstawać sequel remake'u "Martwego zła", który utrzymany zostanie w stylu mega brutalnego horroru.