Syn Anthony'ego Coburna twierdzi, że jego ojciec, którego pomysłem było wykorzystanie niebieskiej policyjnej budki z lat 60., jako wizualizacji statku kosmicznego Doktora, nieformalnie oddał BBC prawa do korzystania z wizerunku TARDIS, które wygasło zaraz po jego śmierci w 1977 roku. Prawa autorskie do TARDIS i innych pomysłów Couburna przeszły wtedy na jego żonę Joan, która przekazała je swojemu synowi w tym roku. 

Teraz Stef Coburn żąda od BBC zaprzestania używania marki TARDIS w serialu albo rekompensaty finansowej dla jego rodziny za każde ukazanie się TARDIS w produkcji. 

W wywiadzie dla "Independent" powiedział: - Nie jest moim życzeniem i zamiarem, by pozbawić zastępy fanów "Doktora Who" (do których się nie zaliczam) jakiegoś elementu ich ulubionego programu. To do czego będę dążyć, wszystkimi dostępnymi prawnymi drogami, to doprowadzenie do publicznego uznania przełomowego wkładu mojego ojca do serialu i zgodnej z prawem rekompensaty dla jego żyjących krewnych. 

Coburn jest także bardzo zły, bo z jego punktu widzenia, fabularyzowany dokument o początkach Doktora Who - "An Adventure in Space and Time" nie pokazuje właściwej roli, jaką jego ojciec odegrał dla serialu. 

Rzecznik prasowy BBC wydał oświadczenie, w którym powiedział: - BBC zarejestrowało markę TARDIS w latach 80. i od tamtej pory nie było żadnego kwestionowania praw autorskich stacji.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj