The Flash okazał się wielkim sukcesem stacji CW, gromadząc we wtorek przed telewizorami 4,50 mln widzów. Do oglądania kolejnych odcinków przed telewizory powinien zaciągnąć widzów m.in. cliffhanger obejmujący podróże w czasie. - To bardzo ważna część mitologii naszego serialu i podróże w czasie zawsze gdzieś tam będą. To aktywna część scenariusza i będzie obecna w wielu epizodach - tłumaczy Andrew Kreisberg.
Producent zauważa, że główny bohater w serialu wychowywany jest przez trzech ojców, a każdy z nich reprezentuje coś innego. - Jeden ojciec reprezentuje serce i miłość, drugi umysł, a trzeci duszę. W kilku pierwszych odcinkach będziemy pokazywać relację pomiędzy biologicznym ojcem Barry'ego, detektywem Joe Westem oraz Dr. Harrisonem Wellsem. Każdy z nich do Allena podchodzi zupełnie inaczej - dodaje Kreisberg.
Czytaj także: Powstanie serial towarzyszący "Arrow" i "The Flash"
Producent zauważa, że intencją Barry'ego od początku jest ratowanie życia, a nie zabieranie go. - Dla Barry'ego to bardzo ważne. Nie chce nikogo skrzywdzić. To ważny element tego serialu, w którym musi rywalizować z ludźmi, którzy są do niego podobni. Poinformowano też, że nie wszyscy złoczyńcy, z którymi będzie mierzył się główny bohater są "nadludźmi".
Polska data premiery The Flash nie jest jeszcze znana.