Wszystko wskazuje na to, że wciąż jest to w fazie dużego prawdopodobieństwa. Mówił o tym, o czym ostatnio wspominał Emmerich. Pierwszy raz od 11 lat mają z reżyserem bardzo dobry i ekscytujący pomysł na kontynuację. Wciąż pracę trwają, lecz jeszcze żadne studio oficjalnie nie dało zielonego światła.

Wyjawia, że czują wielką presję. Od lat pytani byli o sequel, lecz zawsze powtarzali, że go nie zrealizują, póki nie będą mieć naprawdę dobrej historii. Nawet dodał, że 10 lat temu zapłacono mu za napisanie scenariusza sequela, lecz po skończeniu pracy oddał je i powiedział, że efekt jest zaledwie poprawny, a kontynuacja tego hitu musi być wielka.

- Ostatnio powróciliśmy i w końcu do tego doszliśmy. Powiedzieliśmy sobie, to jest ten prawdziwy sequel. Sequel, którego realizacja ma sens. Sequel, który nie zawiedzie fanów. Taki, który wydaje się, że zawsze powinien powstać. Chcę, by doszło do realizacji, ale nie wiem, czy tak się stanie - czytamy.

Przypomnijmy, że w lipcu 2013 roku "Dzień Niepodległości" powróci do kin w 3D.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj