Tworzymy sandboxa, w którym gracz sprzymierza się z jedną z trzech dostępnych frakcji, a następnie tworzy własnego avatara jak i ród, z którego się wywodzi. Istotą gry jest wojna i polityka.
Twórcy nawiązali współpracę z HBO, dlatego też wiele elementów zostanie przeniesionych do gry wprost z serialu: cyfrowe wersje broni i zbroi, efekty dźwiękowe, a także muzyka.
Multiplayer będzie istotną częścią świata gry. Gracze będą mogli zbierać się w grupy i walczyć ramię w ramię. Oblężenie odegra ważną rolę w atakowaniu fortów, zamków i wszelkiego rodzaju twierdz. W grze znajdzie się także sporo opcji społecznych, włączając w to silny element polityczny. Choć sprzymierzamy się z wybraną przez nas frakcją, nic nie stoi na przeszkodzie, by ją zmienić. Zamiast ją opuszczać, zawsze można wbić nóż w plecy pozostałym jej członkom. Będzie to zgodne z literackim pierwowzorem. Przewidujemy, że nie będzie chodziło wyłącznie o walkę. Gracze będą toczyli pomiędzy sobą polityczną grę.
Tharaldsen obiecuje, że "Gra o tron: siedem królestw" będzie najbardziej zaawansowanym MMO RPG, jaki kiedykolwiek powstał na przeglądarkę. Gra będzie oferowała pełne środowisko 3D, płynną animację oraz system detekcji kolizji, a także zmienne warunki pogodowe oraz cykl dnia i nocy. Gra zaoferuje graczom także scenariusz, którzy swoimi poczynaniami sami będą kreować, aczkolwiek świat gry będzie ewoluował wraz z rozwojem serialu.
Kiedy w serialu smoki dorosną i zaczną siać zniszczenie, my wprowadzimy je do gry. W tej licencji najfajniejsze jest to, że jest żywa. Gra może ewoluować wraz z kolejnymi sezonami. Uważam, że jest to tytuł, który może być popularny latami, jeśli tylko będziemy wprowadzać jego świata kolejne elementy.
Premiera gry przewidziana jest na rok 2013.