Project Stream ma być odpowiedzią Google na rosnące zainteresowanie usługami stremingowymi pokroju Amazon Video czy Netflix. Korporacja zauważyła, że wiele firm chciałoby przenieść ten model biznesowy na rynek gier komputerowych. Niestety, współczesne rozwiązania technologiczne nie są na tyle niezawodne, aby gry dystrybuowane za pośrednictwem chmury działały na naszych komputerach tak płynnie jak filmy. Tym, co odróżnia usługi streamingowania gier i filmów, jest przede wszystkim czas dostępu do informacji pochodzących z serwera. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby produkcje wideo buforować na zapas, w pełni wykorzystując potencjał szybkich łącz komputerowych. Takie rozwiązanie pozwala przesyłać nagrania w najwyższej jakości, pozbawione jakichkolwiek artefaktów graficznych. W przypadku gier komputerowych nie można pozwolić sobie na taki luksus. Obraz musi być przesyłany w czasie rzeczywistym, aby maksymalnie zredukować opóźnienia jego wyświetlania.Przez to często pojawiają się niepożądane artefakty albo spada rozdzielczość. Project Stream ma być próbą wypracowania takich rozwiązań, które pozwolą wyświetlać bezstratny obraz z możliwie jak najmniejszym opóźnieniem. W ramach testów tej technologii Google zaprosiło do współpracy graczy, których zadaniem będzie granie w Assassin's Creed: Odyssey za pośrednictwem przeglądarki Chrome. Niestety, w testach nowej usługi mogą brać udział tylko i wyłącznie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, którzy ukończyli 17 lat i dysponują łączem internetowym o szybkości co najmniej 25 Mb. Polscy gracze nie będą zatem mieli możliwości sprawdzenia, jak nowy Assassin's Creed wygląda odpalany za pośrednictwem przeglądarki. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło - z testów tych  skorzystamy wszyscy. Jeśli inżynierom Google uda się opracować lepsze algorytmy do grania w chmurze, prawdopodobnie wkrótce narodzi się nowy serwis gamingowy, który uniezależni nas od podzespołów komputerowych. Chciałbym dożyć chwili, w której wszystkie tytuły ze Steama będę mógł odpalić nawet na najprostszym komputerze, o ile tylko podepnę go do szybkiego internetu i opłacę stosowny abonament. I po cichu liczę na to, że Project Stream za kilka lat spełni to marzenie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj