Patrząc na wyniki oglądalności pierwszego sezonu, śmiało można pokusić się o stwierdzenie, że telewizja TVN znalazła "Przepis na życie"… to znaczy: na serial! Nic więc dziwnego, że kulinarna bogini - Anka i jej bliscy powrócą na antenę już we wrześniu.

Widzowie „Przepisu na życie” zdążyli się już przyzwyczaić, że losy ich ulubionych bohaterów są pełne niespodzianek. Tym razem nie będzie inaczej! Od września apetyczny serial kusi widzów pysznymi potrawami na antenie TVN we wtorkowe, a nie niedzielne wieczory! Tym samym "Przepis na życie" serwujemy o stałej porze – zawsze o 21:30.

Drugi sezon zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Anka oraz jej najbliżsi będą żyć porodem oraz jej ekscytującym związkiem z Jerzym. To jednak miłość z przeszkodami. Pojawi się Elka, była żona Jerzego (Magdalena Popławska), która tylko pozornie da za wygraną… Po urodzeniu dziecka Anka nadal będzie się realizowała jako szefowa restauracji „Imbir”. Czy z powodzeniem?

Andrzeja opanuje szaleństwo na punkcie nowonarodzonego potomka. Co oznacza stałe wizyty w mieszkaniu swojej byłej żony, Anki. Jak to zniesie zaborcza pani doktor, Beata? Jedno jest pewne – Andrzeja czeka ciężki czas.

Zakręcona Pola spróbuje ułożyć sobie życie u boku Klemensa. Czy to oznacza, że specjalistka od męskich serc została usidlona? A jeśli mowa o męskich adoratorach to pewne jest, że w tej serii także serce matki Anki - Ireny mocniej zabije…

W serialu pojawi się też kilka nowych, znaczących postaci, w których role, poza wspomnianą już Magdaleną Popławską, wcielą się m.in.: Bartek Świderski, Robert Gonera, Anna Samusionek i inni.

Widzowie mogą być pewni, że w „Przepisie na życie” nie zabraknie życiowych sytuacji, błyskotliwych dialogów i jedynego w swoim rodzaju poczucia humoru.

Emisja: wtorek, 21:30, od 6 września

Obejrzyj pierwszy film z planu serialu na TVN.pl

Obejrzyj drugi film z planu serialu na TVN.pl

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj