Na długo przed premierą nowej generacji konsol przez sieć przetaczały się dyskusje na temat komfortu pracy, jaki zaoferują poszczególne modele od Sony i Microsoftu. Konsole nigdy nie były królami ciszy, wygenerowanie wysokiej jakości grafiki przez tak kompaktowe urządzenia wymagało zastosowania głośnych układów chłodzenia. Nowa generacja miała to zmienić – wstępne recenzje sprzętu pokazywały, że dziewiąta generacja pracuje ciszej niż jej poprzednicy. A potem PS5 trafiło do masowej dystrybucji i zadziwiło część klientów. Konsola nie działała tak cicho, jak opisywali to recenzenci. Jednym z takich klientów jest redaktor francuskojęzycznego serwisu Les Numériques, Florian Agez. Kiedy zakupił własny egzemplarz konsoli, okazało się, że ten pracuje głośniej niż testowy model dostarczony przez koncern Sony. Redakcja postanowiła sprawdzić, w czym rzecz i rozebrała kilka konsol, aby sprawdzić, jak działają ich układy chłodzenia. W pięciu egzemplarzach zainstalowano pięć różnych wentylatorów.
Źródło: Les Numériques
PS5 na potrzeby testów była wyposażona w 23 cienkie łopatki, zaś w modelu sklepowym wentylator miał tylko 17 łopatek o zauważalnie większej grubości. W związku z tym konsola musiała rozkręcić go mocniej, aby zapewnić odpowiedni przepływ powietrza i dobrze schłodzić wnętrze. Na szczęście dzięki zdejmowalnej obudowie sprawdzenie, jaki wentylator zamontowano w naszym egzemplarzu, nie wiąże się z utratą gwarancji producenta. Niestety, jeśli zamontowano w nim mniej wydajny układ chłodzenia, na własną rękę nie będziemy mogli nic z tym zrobić. Wymiana wentylatora nie wchodzi w grę. Ale jeśli okaże się, że PS5 działa zbyt głośno, a chłodzi ją wentylator z modelu recenzenckiego, być może będziemy mieli podstawy do reklamowania naszego egzemplarza.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj