Sony zdecydowało się na zastosowanie w PS5 nietypowej pamięci SSD o pojemności 825 GB. Ten niestandardowy rozmiar wynika z faktu, że korporacja zaprojektowała nośnik od podstaw, aby maksymalnie wyżyłować jego wydajność. I to się opłacało – PS5 dystansuje się od konkurencji, będzie w stanie przetwarzać dane dwukrotnie sprawniej niż Xbox Series X. Niestety, to zwycięstwo okupiono dość sporym kosztem. Choć w teorii nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozszerzyć pamięć konsoli Sony za pośrednictwem nośnika SSD M.2, w dniu premiery możemy o tym tylko pomarzyć. Redakcja The Verge potwierdziła u Sony plotki o rzekomym braku nośników, które będą współpracowały z PS5. W dniu premiery na rynku nie znajdziemy pamięci zewnętrznych, które dogadają się z tą konsolą. Korporacja zapowiedziała, że stosowne nośniki pojawią się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Powód opóźnienia ich  debiutu jest dość prozaiczny. Według Marka Cerny’ego z Sony większość nośników SSD M.2 nie działa z wystarczającą szybkością, aby móc bez obaw sparować je z PS5. Japońska korporacja obiecała, że w najbliższych miesiącach będzie prowadzić testy kompatybilności, aby wskazać te pamięci, które gracze będą mogli włożyć do konsoli i rozszerzyć jej pamięć. Zgodnie z wytycznymi inżynierów odpowiedzialnych za PS5 nośniki zewnętrzne powinny dysponować przepustowością rzędu co najmniej 5,5GB/s, a przy okazji mieć na tyle wąski radiator, aby pamięć zmieściła się do zatoki. Najwyraźniej na razie nie udało się znaleźć sprzętu, który w pełni spełniałby wyśrubowane wymagania korporacji.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj