Przeskok na infrastrukturę 5G to konieczność, przed którą nie można uciec. Za kilka lat obecna technologia łączności bezprzewodowej będzie zbyt mało wydajna, aby poradzić sobie z narastającą liczbą urządzeń podłączonych do sieci. Rozwój innowacyjnych serwisów streamingowych również wymusza na koncernach telekomunikacyjnych rozwijanie infrastruktury nowej generacji. Część topowych producentów sprzętu elektronicznego już rozpoczęła produkcję urządzeń z modułem 5G, ale w tej grupie brakuje jednego, ważnego gracza. Apple w tym roku zdystansowało się od 5G. Dotychczasowe przecieki oraz analizy rynkowe sugerowały, że firma zainwestuje w tę technologię dopiero w przyszłym roku. Niestety, były to jedynie przewidywania, a Apple nie skomentowało ich w żaden sposób. Ale plany firmy pośrednio mógł ujawnić jeden z czołowych producentów modemów 5G. Podczas podsumowania ostatniego kwartału finansowego dyrektor finansowy korporacji Qualcomm, Akash Palkhiwala, zdradził, że w przyszłym roku można spodziewać się dwóch dużych fal wdrożeniowych 5G. Jednej na wiosnę, drugiej na jesieni. Producenci sprzętu z Androidem zazwyczaj prezentują swoje topowe telefony w pierwszej połowie roku, pod koniec wakacji debiutują jedynie pojedyncze urządzenia klasy premium takie jak np. Samsung Galaxy Note. Z kolei Apple od lat prezentuje światu iPhone’y właśnie na jesieni. I choć Palkhiwala nie powiedział, o jakich urządzeniach mowa, jeśli stwierdził, że pod koniec roku pojawi się kolejna grupa sprzętów klasy premium z modułem 5G, mogło mu chodzić właśnie o telefony od Apple. Jeśli ktoś nadal nie jest do końca przekonany, czy warto zmieniać stary telefon na iPhone’a obecnej generacji, dobrym pomysłem będzie wstrzymanie się z zakupem urządzenia do przyszłego roku. Jeśli kolejny iPhone rzeczywiście zostanie wyposażony w moduł 5G, na pewno warto na niego poczekać.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj