Tego roku, w którym on [Stallone - przyp. red.] kręcił Creeda, zadzwonił do mnie i powiedział, że chce zrobić Rambo 5 i że chciałby, aby ten film miał duszę. Rozmawialiśmy jakieś dwie godziny co weekend, przez osiem kolejnych tygodni... Mieliśmy opracowaną w historię i byliśmy pewni, że byłby to film, który spotka się z pozytywnym odbiorem na festiwalach - taki, który dosłownie miałby duszę. Oczywiście nie zabrakłoby akcji, ale przede wszystkim miała być to historia o człowieku, który był na wojnie i który teraz patrzy na to, co osiągnął.
Pomysł nie spodobał się producentom, jednak Morrell mimo to uważa, że potencjał był olbrzymi.
Teraz wiem, że robią piąty film, ale to nie ma nic wspólnego z pomysłem, o którym dyskutowaliśmy. Tamta wizja była naprawdę ekscytująca, jednak nie mogę za wiele o niej mówić. To ustawiłoby wszystko we właściwym kontekście, pokazalibyśmy naturę wojny i naturę człowieka, który sobie o niej przypominał... Dla mnie było to bardzo smutne, że nie doszło do realizacji. To jeden z projektów, które darzyłem pasją.
Więcej szczegółów na temat odrzuconego scenariusza nie wyjawiono.
Rambo 5 - zrealizowany już na podstawie innej historii - wejdzie na ekrany kin w 2019 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj