Rodzina urządzeń Basilisk wzbogaciła się o taniego – jak na standardy Razera – bezprzewodowego gryzonia. Model X HyperSpeed wyposażono w czujnik optyczny o wysokiej rozdzielczości oraz technologię błyskawicznego przesyłania informacji.
Razer wypuścił myszkę, która może zachęcić wielu graczy do porzucenia myszek na kablu. Basilisk X HyperSpeed wyróżnia się na tle standardowej oferty firmy przede wszystkim stosunkowo niską ceną – za ten model trzeba zapłacić 70 €. Czyni to ją jedną z najtańszych myszek od tego gamingowego producenta. A nie jest jedyna cecha, która przykuwa uwagę.
Pod obudową Razer Basilisk X HyperSpeed skrywa się bowiem czujnik o czułości 16000 DPI, przeszło dwukrotnie większej niż ta, jaką może pochwalić się najtańszy bezprzewodowy gryzoń w portfolio Razera, Atheris. Producent zainstalował w niej także dwa moduły łączności bezprzewodowej – Bluetooth oraz HyperSpeed. Ten drugi komunikuje się z komputerem za pośrednictwem dongle’a USB i według Razera przesyła dane 25% szybciej niż jakakolwiek inna technologia bezprzewodowa. Dzięki temu gracz ma mieć pewność, że gra błyskawicznie reaguje na jego polecenia.
Zastosowanie dwóch modułów bezprzewodowych było dobrze przemyślanym posunięciem. Firma chciała dać graczowi wybór tego, w jaki sposób komunikuj się z komputerem. Korzystanie z wolniejszego Bluetooth ma bowiem pewne zalety – w tym trybie myszka przepracuje bez ładowania do 450 godzin, a w trybie HyperSpeed do 285 godzin.
Sześć dostępnych przycisków zaprojektowano w taki sposób, aby wytrzymały do 50 milionów kliknięć, a każdy z nich można zaprogramować przy wykorzystaniu aplikacji Razer Synapse 3. Myszka pozwala także zapamiętać do 5 profili DPI i dynamicznie przełączać się między nimi w trakcie zabawy. Sprzęt można zamówić na oficjalnej stronie producenta.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h