Przez osiem miesięcy nie byłeś w stanie się ze mną spotkać, a przypadkowe spotkanie przy plaży dało mi na to złudną nadzieję. Nadzieję na uratowanie dla polskiej widowni kompletnie zniszczonego przez dystrybucję i brak promocji ze strony Telewizji filmu, a także nadzieję na kontynuację przeze mnie pracy zawodowej.Innym zarzutem sformułowanym przez reżysera jest brak wsparcia promocyjnego ze strony TVP. Wskazuje, że publiczny nadawca w miesiącach luty-kwiecień 2016 roku, czyli w okolicach premiery Historii Roja, praktycznie nie informował w swoich programach o filmie, a jedyne wystąpienie Zalewskiego na antenie zostało ocenzurowane. No url Reżyser sugeruje także, że być może prezes Jacek Kurski nie jest w pełni niezależny za sprawą uwikłania w układy polityczne. Efektem jest brak jasnej linii programowej publicznej telewizji i ograniczanie się do niewiele wnoszących zmian personalnych, co nie ma wpływu kształtowanie polskiej kultury. List otwarty kończy się podsumowaniem zarzutów i zapowiedzią dochodzenia odszkodowania na drodze sądowej:
Na koniec chcę Panu Prezesowi oświadczyć, że z uwagi na kompletny brak kontaktów przez 8 miesięcy oraz sześcioletnie utrudnianie pracy zawodowej przez TVP S. A. noszę się z zamiarem wystąpienia na drogę sądową przeciwko tej instytucji, żądając odszkodowania w wysokości 1,5 mln zł.Cały list otwarty Jerzego Zalewskiego można przeczytać na stronie filmu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj