Zachęcając do bliższego zaznajomienia się z serialem stacja TVN zaprosiła dziennikarzy na konferencję prasową, na której pojawili się twórcy i aktorzy "Wszyscy kochają Romana". Nikt jednak nie spodziewał się, że na spotkaniu zamiast pozytywów na temat sitcomu, będzie słychać same... negatywy i to od reżysera - Jurka Bogajewicza. To on reżyserował dla TVN-u takie seriale jak "Kasia i Tomek", czy "Niania". Obie produkcje osiągnęły umiarkowany sukces, ale zdaniem Bogajewicza "Wszyscy kochają Romana" okaże się kompletną klapą.

- To jest sitcom. W sitcomach nikt nie chce grać, nikt nie chce ich oglądać. Czuję się jak ktoś, kto przywiózł prostytutkę z Chicago i musi ją ubrać, żeby się sprzedała w Warszawie - opowiada o swojej pracy przy "Wszyscy kochają Romana" Bogajewicz, dodając: - TVN kupuje program od pajaców z Los Angeles, którzy wyprodukowali ten program 15 lat temu i nie kumają o co chodzi. Forma jest do dupy i stara, a ja jestem wynajęty, by uczynić ten cycek atrakcyjnym i żeby była erekcja - podsumowuje reżyser.

Bogajewicz na koniec konferencji zdecydowanie odradził dziennikarzom oglądanie nowego sitcomu TVN-u, twierdząc, że lepiej ten czas spędzić np. przy oglądaniu filmów. - Kochani, dajmy sobie spokój, to jest serial. Idźcie do domu, obejrzyjcie jakiś poważny film. Tutaj nie ma na co patrzeć - powiedział.

Premiera "Wszyscy kochają Romana" zaplanowana jest na 2 września. Czy po takich słowach reżysera ktokolwiek pojawi się przed telewizorem?

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj