Oczywiście nie mogę mówić za dużo o tym, co się dzieje, ale świetnie było zobaczyć scenariusz, w którym wyraźnie widać coś zupełnie nowego. Tak, jest to część uniwersum, które już osadziło się w kinie, ale choć mamy tę samą postać co w drugiej części, nie będzie to sequel ani remake. Ja mam w sobie zamiłowanie do praktycznych rozwiązań. I nie chodzi tylko o nostalgię - jeśli przed kamerą są przedmioty rzeczywiste i namacalne, możesz je oświetlić, dotknąć, sprawić, że ludzie je zobaczą i wszystko to wygląda wówczas świetnie. Wszystko to można również zrobić w CGI, jednak dobry efekt końcowy wykłada ogromnych nakładów pracy. Zawsze powtarzam: "Zróbmy tyle ile tylko się da jak najbardziej realnie, w tym akrobacje czy zabiegi kamerą. Dopiero potem używajmy CGI, jako subtelnego, niewidzialnego narzędzia.
Hardy odniósł się również do pytania, jak to jest kontynuować dobrze odebraną franczyzę. Przypomnijmy, że dwie pierwsze części stworzył James Wan. Jak mówi reżyser:
Jest duża presja, właśnie z powodu wielkiego sukcesu tamtych filmów. Ale potem, gdy w pełni skupiasz się na pracy, raczej się już nad tym nie zastanawiasz. Starasz się zrobić film jak najlepiej. Może to znów uderzy w momencie jego wypuszczenia, ale naprawdę jest zbyt wiele do zrobienia, by się tym przejmować. Chcesz tylko upewnić się, że osiągnąłeś najlepszą jakość i oryginalność oraz że czerpałeś przyjemność z samego tworzenia. Bo jeśli myślisz tylko o presji, to rzeczywiście robi się przerażające...
Film będzie miał swoją premierę 7 września.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj