Film będzie oryginalnym i osobistym spojrzeniem na pochodzenie Napoleona i jego szybki awans w hierarchii z dowódcy wojskowego na cesarza Francuzów. Całość zostanie opowiedziana przez pryzmat jego często niestabilnej relacji z żoną i miłością życia, Józefiną. Celem produkcji będzie uchwycenie słynnych bitew Napoleona, jego nieustającej ambicji i zdumiewającego umysłu strategicznego. Za reżyserię odpowiada Ridley Scott, natomiast w główną rolę wcieli się zdobywca Oscara za rolę Jokera, Joaquin Phoenix.
W nowym wywiadzie, Ridley Scott zdradził, że scenariusz filmu doczekał się przeróbek. Reżyser przyznał, że niektóre szczegóły zostały zmienione. Kreacje Phoenixa w ostatnim czasie robią wielką furorę, ale to nie wystarczy i dlatego Scott zdecydował się na pewne zmiany, aby pomóc aktorowi, a nie mu przeszkadzać w kolejnym sukcesie. W rozmowie dla Empire Scott ujawnił, że zmiany polegały na dostosowaniu historii do aktora, aby pomóc mu wejść w odpowiedni tok myślenia, mogąc lepiej wczuć się w swoją postać. Sam Phoenix miał zresztą w tym swój wielki udział.
Joaquin jest mniej więcej tak daleki od konwencjonalności, jak tylko można. Nie celowo, ale z intuicji. To jest to, co go kręci. Jeśli coś mu przeszkadza, da ci o tym znać. Uczynił [Napoleona] wyjątkowym dzięki ciągłym pytaniom. Z Joaquinem mogliśmy przerobić ten film z rzeczy, które były niewygodne. Zmieniliśmy film, by pomóc mu skupić się na tym, kim był Bonaparte. Musiałem to uszanować, bo to, co usłyszałem, było niesamowicie konstruktywne. To sprawiło, że wszystko stało się większe i lepsze.
Na ten moment Napoleon jest na etapie postprodukcji. Ma zadebiutować na AppleTV+ w 2023 roku.