Pomysł Ridley Scott o stworzeniu sequela słynnego filmu Gladiator, dla wielu wydawał się niedorzeczny. Główny bohater bowiem ginie pod koniec opowieści i jeszcze na oczach widza przenosi się do życia pozaziemskiego. Reżyser jednak upiera się, że idea kontynuacji tej historii w dalszym ciągu jest możliwa. I bynajmniej nie w środowisku zaświatów, a ponownie w świecie żywych:
Chcę go przywrócić do życia i wiem jak to zrobić. Użyję ciała umierającego wojownika jako portalu, który umożliwiłby powrót konkretnej duszy.
Czytaj także: Gra o Tron w Family Guy. Zobaczcie humorystyczny filmik Podobno Scott rozmawiał już na ten temat z Russell Crowe, co nawet zaowocowało spisaniem prototypowego scenariusza. Udział w jego tworzeniu miał również Nick Cave, który już wcześniej dzielił się swoimi pomysłami na wznowienie historii. Niestety, wytwórnie natychmiast je odrzuciły. Przypomnijmy: fabuła miała dotyczyć Maximusa, który, wskrzeszony przez rzymskich bogów, podróżuje w czasie, by w efekcie końcowym znaleźć się w realiach II wojny światowej. Z najnowszych pomysłów wynika więc fakt, że ewentualny sequel przybrałby formę widowiska fantasy. Trudno powiedzieć, czy to dobry pomysł, by aż tak bardzo odsunąć się od korzeni...  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj