"Robin Hood: Origins" ma być rewizjonistyczną wersją legendy, w której to Robin powraca z krucjat i jest zniesmaczony korupcją i niesprawiedliwością, jaka ma miejsce w Sherwood. Postanawia zrobić z tym porządek i zebrać drużynę, która mu w tym pomoże.
Przedstawiamy cztery aktorki, które brane są pod uwagę przy obsadzeniu głównej roli żeńskiej w filmie.
Eve Hewson, którą możemy oglądać w roli pielęgniarki Lucy Elkins w "The Knick".
Lucy Fry, gwiazda filmu "Vampire Academy: Blood Sisters"
Gugu Mbatha-Raw, która zagrała główną rolę w kostiumowym filmie "Belle".
Gaite Jansen ("Supernova").
Reżyserią filmu zajmie się Otto Bathurst. Historia ma być mroczną i odważna, porównywana jest do "The Dark Knight" Christophera Nolana.
Główną rolę negocjuje Taron Egerton, ale na drodze staje mu realizacja sequela filmu "Kingsman: The Secret Service". Produkcja obu projektów ma rozpocząć się w pierwszym kwartale 2016 roku. Egerton związany jest kontraktem z 20th Century Fox, więc jeśli różnic nie uda się dograć, to młody aktor nie zagra Robin Hooda.
Czytaj także: Robin Hood w filmach i serialach
Nowa wersja przygód Robina z Sherwood jest priorytetowym projektem dla studia Lionsgate. Ale nie jest to jedyny film o Robin Hoodzie będący obecnie w produkcji.
Disney tworzy "Nottingham & Hood", który ma pozostawać w klimacie „Piratów z Karaibów”. Natomiast Sony pracuje nad filmem, który nazywają mieszanką „Szybkich i wściekłych” z „Mission: Impossible”. Nad historią o rozbójniku z Sherwood pracuje też Warner Bros., ale szczegóły ich wizji nie są znane.