Dziennik „Kommiersant” napisał, że rosyjski rząd rozważa podjęcie kroków mających na celu wsparcie do 2030 roku krajowego przemysłu gier wideo, w tym utworzenie kontrolowanego przez państwo dewelopera i wydawcy. Projekt w najbardziej ambitnym scenariuszu mógłby wymagać nawet 50 miliardów dolarów finansowania, a celem jest wydanie 25 gier AAA i 40 gier AA mogących konkurować z popularnymi na całym świecie produkcjami oraz służyć jako „narzędzie soft power” za granicą. Jednak zdaniem ekspertów osiągnięcie tych celów będzie bardzo trudne ze względu na odpływ z kraju odpowiednich specjalistów. Rząd zainicjował dyskusję pod nazwą „Przemysł gier komputerowych przyszłości”, którą poprowadzi wiceminister cyfryzacji Maksym Parszyn, a nadzorować będzie wicepremier Dmitrij Czernyszenko. Rząd rozważa trzy warianty rozwoju branży, począwszy od „scenariusza stabilizacyjnego” na poziomie 7 mld dolarów, poprzez „ambitny scenariusz” na poziomie 20 mld $, aż po „scenariusz lidera” na poziomie 50 mld USD. Finansowanie projektu będzie prawdopodobnie pochodzić z mechanizmów pozabudżetowych, ponieważ branża gier wideo ma „duży potencjał inwestycyjny”. Celem jest zwiększenie do 2030 roku liczby pracowników w branży do 40 tysięcy i stworzenie pięciu „gametowns”, czyli ośrodków tworzenia gier. Krajowe firmy mają również do 2030 roku wypuścić dwie nowe konsole do gier, co już w ogóle wydaje się karkołomnym zadaniem w kraju objętym sankcjami z powodu rozpoczęcia wojny z Ukrainą.
fot. TIM Film Studio
Osoby związane z branżą wątpią, czy przy obecnym stanie rosyjskiego przemysłu gier wideo uda się zrealizować te cele. Aleksiej Kopcew, dyrektor generalny i założyciel studia Cyberia Nova, które tworzy historyczną grę Smuta o wypędzeniu polskich wojsk z Kremla w 1612 (w 2007 roku powstał film z Michałem Żebrowskim o podobnej tematyce - Rok 1612), zaznaczył, że w Rosji jest obecnie nie więcej niż dziesięć studiów gier zdolnych do produkcji projektów AAA i powiedział:
Rynek, można powiedzieć, się wyzerował. Większość studiów przeniosła się za granicę, aby kontynuować pracę, a nowe dopiero powstają.
Gadży Machtijew, założyciel rawg.io, zgadza się, że rosyjski przemysł gier wideo w obecnym stanie nie będzie w stanie osiągnąć swoich celów, mówiąc, że „w sytuacji, gdy wiele dużych studiów, a wraz z nimi specjaliści, opuściło Federację Rosyjską, nie należy skupiać się na wydaniu określonej liczby gier w określonym terminie, ale na zatrzymaniu i zmotywowaniu tych, którzy pozostali”. Dodał też, że samo założenie studia od zera może trwać dwa-trzy lata, a stworzenie ambitnej gry w działającym już studiu developerskim trwa minimum trzy lata. Bez odpowiedniego finansowania i wsparcia, trudno będzie rosyjskiej branży gier wideo spełnić ambitne cele wyznaczane przez rząd. A już na pewno ciężko będzie przekonać specjalistów z zagranicy do pracy w kraju toczącym wojnę napastniczą.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj