Rowan Atkinson w wywiadzie dla Radio Times krytycznie wypowiedział się na temat "cancel culture", czyli tzw. kultury anulowania. O taki stan rzeczy obwinił portale społecznościowe i wyraził obawę o przyszłość wolności słowa. Aktor znany z roli Jasia Fasoli i Johny'ego Englisha w następujący sposób argumentował swoje zdanie: 
Problem, który mamy w sieci polega na tym, że algorytm decyduje jakie treści do nas docierają, co kończy się tworzeniem uproszczonego, zero-jedynkowego obrazu świata. Staje się kwestią tego, czy jesteś z nami albo przeciwko nam. A jeśli jesteś przeciwko, to zasługujesz na to, by zostać wykreślonym (cancelled).
Ważne jest, abyśmy mieli dostęp do szerokiego spektrum opinii, ale teraz mamy cyfrowy odpowiednik średniowiecznego motłochu przemierzającego ulice w poszukiwaniu kogoś do spalenia. Jest to więc przerażające dla każdego, kto jest ofiarą takiego tłumu. I napawa mnie strachem przed przyszłością.
Atkinson wspomniał również o planach powrotu do kultowej postaci Jasia Fasoli. Ujawnił, że nigdy już nie zagra go osobiście, ponieważ jest to rola zbyt "stresująca i wyczerpująca".
Łatwiej jest mi zagrać tę postać wokalnie niż wizualnie. Nie lubię go grać. Ciężar odpowiedzialności nie jest przyjemny.
Rowan Atkinson pracuje aktualnie nad animowaną wersją opowieści o przygodach Jasia Fasoli. To on użyczy głosu bohaterowi. W wywiadzie aktor zapowiedział również, że widzowie mogą oczekiwać kolejnego sezonu serialu Czarna Żmija. Rozmowy są prowadzone, ale popularny Jaś Fasola nie mógł nic więcej zdradzić na ten temat.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj