Casting do dojrzałego, mrocznego, aktorskiego serialu w świecie Gwiezdnych Wojen rozpoczęty!
Obecnie w telewizjach na całym świecie mega hitem jest serial animowany pod tytułem Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów. Produkcja zbiera świetne recenzje wśród zwykłych widzów, jak i fanatycznych fanów sagi George’a Lucasa. My możemy oglądać serial w każdą niedzielę na TVP 1 przed Telerankiem.
Od początku mówiono, że animowana produkcja miała być ‘przetarciem’ do serialu aktorskiego, który ma być czymś świeżym w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Wszelkie informacje mówiły, że premiera miałaby nastąpić na jesień 2009 roku, lecz prawdopodobnie przesunie się na początek roku 2010.
Poniżej zapraszam do widowiskowego zwiastunu Trylogii Ryloth, ostatnich trzech odcinków pierwszego sezonu Wojen Klonów
Akcja serialu ma dziać się tuż po Gwiezdne Wojny: Zemsta Sithów, a przed Gwiezdne Wojny: Nowa Nadzieja. Jest to okres, kiedy Imperium rosło w siłę, a Darth Vader ścigał niedobitki Jedi rozsiane po Galaktyce. Książek opisujących wydarzeniach w tym 20-letnim okresie czasu jest niewiele, ponieważ był ‘odgórny zakaz’ z uwagi na plany serialowe.
Producent sagi, który zajmuje się również tym serialem, Rick McCallum, mówił, że będzie to mroczny serial, trochę odmienny od tego, co widzieliśmy w kinie. Ma być to bardziej dojrzała opowieść, skupiająca się na postaciach należących do świata przestępczego. Można zatem domyślać się, że bohaterowi będą przemytnikami w stylu Hana Solo, a utarczki z Imperium, klanem Huttów czy organizacją Czarnego Słońca będą na porządku dziennym.
Rose Byrne, która w Gwiezdne Wojny: Atak Klonów grała Dorme, w rozmowie powiedziała:
"Wielu moich przyjaciół udało się na castingi do ról".
Zatem możemy się spodziewać w kolejnych dniach wielu nowych, ciekawych informacji na ten temat.
Czy mroczny, bardziej dojrzały serial w świecie Gwiezdnych Wojen, to nie jest to, na co czekają fani na całym świecie? Czyż nie będzie to ciekawa pozycja też dla fanów science fiction? Co o tym sądzicie?