J.K. Johansson to tak naprawdę zespół wybitnych fińskich pisarzy i scenarzystów, którzy publicznie nie chcą ujawniać swoich nazwisk. Bawią się konwencją, będąc zespołem i autorem jednocześnie. Co ciekawe, to pisanie idzie im znakomicie. Cała Finlandia huczy od plotek, wszyscy chcą wiedzieć, kto kryje się pod pseudonimem. Przypuszcza się, że w tym zespole piszą najlepsi z najlepszych pisarzy kryminałów. Ale nikt nic nie wie i nie powie. Tymczasem autor J.K. Johansson do tego stopnia zintegrował się z rolą, że ma już swoją tożsamość i intrygującą osobowość: wiemy, że uwielbia seriale telewizyjne HBO, thrillery, książki o Muminkach Tove Jansson i dobrze napisane sceny erotyczne. Do swoich hobby zalicza jogę, krzyżówki, snowboarding oraz nałogowy stalking niewinnych (czasami niezupełnie) ludzi w sieci.
Oto zwiastun zapowiadający jego/ich powieść Laura, która w tym tygodniu trafi do sprzedaży w Polsce:
W wywiadzie udzielonym Wydawnictwo Literackiemu Johansson skomentował fakt pisania pod pseudonimem: Zniknięcie we współczesnym cyfrowym świecie jest zarówno łatwiejsze jak i trudniejsze. Wszyscy pozostawiamy rozmaite ślady, po których bez trudu można do nas dotrzeć. Z drugiej jednak strony stworzenie fałszywej tożsamości i zastawienie pułapki nigdy nie było prostsze. Zdradził także, że wkrótce Laura doczeka się ekranizacji: Prawa do sfilmowania trylogii Palokaski Trilogy nabyła należąca do Warner Bros wytwórnia Eyeworks. Pracujemy nad pełną historią, która zostanie opisana w kolejnych książkach, ale docelowy format i ostateczne terminy nie zostały jeszcze ustalone. Fińscy czytelnicy pokochali intrygującą fabułę – ich zdaniem to najlepsza lektura na letnie wycieczki.