Serial stacji HBO pt. Rzym był wielkim hitem i przetarł szlaki dla Gry o tron. Niektórzy uważali, że Gra o tron zabrała miejsce Rzymu, ale powody skasowania były czysto finansowe - serial był za drogi (jeden sezon kosztował ponad 100 mln dolarów). Sami przedstawiciele stacji często podkreślają, że przedwczesne zakończenie serialu było błędem.
Bruno Heller w wywiadzie mówi, że według niego Gra o tron nie zabrała ich miejsca. Po prostu Rzym był dla HBO pierwszym serialu o ogromnym budżecie, który był kręcony poza granicami kraju. Popełniono jednak błędy pod względem komercyjnym, z których stacja wyciągnęła wnioski przy produkcji Gry o tron. Heller zaznacza, że przecież przy Grze o tron pracuje także spora część ekipy Rzymu.
Według niego wciąż mają wiele historii do opowiedzenia i towarzyszy im poczucie niedokończonej sprawy. Heller jest bardzo entuzjastyczny względem ewentualnej kontynuacji i nawet mógłby wymyślić odpowiednią wizję na reboot.
[cytat=Chodzi o to, by odpowiednia ilość ludzi myślała, że to dobry pomysł. Zadzwoniłbym do Kevina i Raya, którzy z chęcią wróciliby do swoich ról. Wszystko jednak zależy od HBO. Normalnie nie chciałbym wracać do czegoś, przy czym kiedyś pracowałem, ale ten serial był wielką miłością mojego życia.] [/cytat]
Swego czasu mówiło się o ewentualnej filmowej kontynuacji. Stacja HBO na razie oficjalnie nie wyraziła zainteresowania powrotem do Rzymu.