Według portalu RottenTomatoes.com w sieci można znaleźć 42 recenzje filmu Guardians of the Galaxy Vol. 2. W tej liczbie mamy 36 recenzji pozytywnych i 6 negatywnych. Średnia ocen wynosi 7,2/10 (dla porównania poprzednia odsłona miała 7,9/10). Natomiast na portalu MetaCritic.com zebrano do tej pory 13 recenzji (10 pozytywnych, 3 mieszane). Wynik to 70/100. Od pierwszych opinii trochę minęło, więc krytycy mieli czas na ochłonięcie. Większość twierdzi, że mamy do czynienia z filmem troszkę słabszym od pierwszej części. Zarzucają Gunnowi brak tej samej świeżości i powtarzanie się. Zbyt często odtwarza do znudzenia to, co świetnie sprawdziło się w pierwszej odsłonie. Wyolbrzymia takie elementy do przesady. Tyczy się między innymi niektórych gagów, które w "jedynce" działały w umiarkowanej ilości, a tutaj ciągle są wałkowane. Takim sztandarowym przykładem tego ogromnego rozbudowywania czegoś, co ludziom się podobało, jest mały Groot, ale tutaj akurat większość dziennikarzy jest zgodna, że jego rola jest kapitalna. Innymi słowy - czasem coś nie działa w myśl zasady: co za dużo, to niezdrowo. Niektórzy zaś uważają, że czasem tego humoru jest za dużo i nie jest on tak lekko, naturalnie wprowadzany, jak w "jedynce". Podkreślają, że mimo wszystko jest to rozrywka na wysokim poziomie, którą ogląda się z uśmiechem od początku do końca. Dostajemy widowisko efektowne i z emocjonalnym centrum w odpowiednim miejscu. Wizualnie jest wyjątkowo, ciekawie i czasem nietypowo. Chwalą kreatywność, która przewyższa wszelkie filmy Marvela na czele z Doktorem Strange'em. Padają hasła, że specyficzność filmu Guardians of the Galaxy Vol. 2, także ta wizualna, sprawia, że to coś naprawdę unikalnego nie tylko w Kinowym Uniwersum Marvela, ale także ogólnie we współczesnych blockbusterach. Twierdzą, że fabularnie film ma trochę więcej problemów niż poprzednik, a do tego czasem są niedociągnięcia w prowadzeniu tempa rozwoju akcji. Komplementują głębszą fabułę oraz cytując "najbardziej emocjonalne zakończenie w historii MCU". Role epizodyczne zbierają dobre opinie i, co dziwne, czarny charakter tym razem jest również chwalony. Najwięcej pozytywnych słów zbierają postacie i ich interakcje. To jest to, co napędza sequel. Słowem podsumowania: świetna, zabawna, widowiskowa przygoda w kosmosie, na jaką widzowie czekali. Z wadami, niedociągnięciami, brakiem tego samego znaczenia fabularnego (tu podobno nie ma takiego, jak w poprzedniej części, niektórzy twierdzą, że ta historia to "zapychacz") oraz bez świeżości i oryginalności pierwszej części. Nie jest tak znakomicie, jak można oczekiwać, ale nadal frajda jest wielka. Film ma 5 scen po napisach. Premiera 5 maja.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj