Rushdie uważa, że obecnie telewizja jest najlepszym medium do szerokiego przedstawiania pomysłów i historii, mając dużą przewagę nad filmem i książką.
- To jak najlepsze połączenie obu tych światów. Możesz robić serial w stylu kinowej superprodukcji, ale jednocześnie zachowując nad nim odpowiednią kontrolę - zdradza pisarz w wywiadzie dla Observera.
Projekt będzie nosić tytuł "The Next People" i jak opowiada pisarz ma zawierać elementy nadnaturalne i pozaziemskie. Podkreśla, że pilot ma budżet kinowej produkcji. Rushdie dodaje, że w większości będzie sam pisać scenariusz, podobnie jak robił to Matthew Wiener z Mad Men.
Serial ma poruszać kwestie szybkich zmian we współczesnym świecie, a także ma prowadzić historie w takich tematach jak polityka, religia, nauka, technologia czy seksualność.
- To paranoiczny serial science fiction, ludzie znikają i są zastąpieni przez innych ludzi - opowiada twórca - to tak naprawdę nie do końca jest science fiction, za tym stoi bardzo dużo faktów naukowych, ale są szczególne elementy, które nie są realistyczne.
Rushdie dostarczył już pierwsza wersję scenariusza i będzie producentem wykonawczym razem z Timem Bevanem, Shelley McCrory i Ericem Fellnerem. Pisarz m.in. jest znany z "Szatańskich wersetów".