Shahi wcieli się w Shaw - nieustraszoną, seksowną agentkę tajnej, paramilitarnej organizacji, która namierza i eliminuje terrorystów, zapobiegając w ten sposób ich atakom. - Jeśli James Bond i Sarah Connor mieliby dziecko, to Shaw skopałaby mu tyłek - opowiadał o nowej bohaterce Jonathan Nolan.
- Shaw jest jak damska wersja agenta 007. Nigdy nie miałam okazji grać takiej bohaterki. Jest w tym świecie superbohaterką, niemal taka sama jak Reese. Na początku wyglądać będzie jak zwykła kobieta. Szybko jednak okaże się, że jest żołnierzem, wykonuje tajne operacje dla sekretnej organizacji paramilitarnej - zdradziłą w wywiadzie Shahi.
Najbliższy odcinek, w którym zobaczymy Shahi wyreżyserował sam Jonathan Nolan. - On też napisał do niego scenariusz. Ta bohaterka bardzo dużo dla niego znaczy i potraktował odcinek w prywatny sposób. Shaw to jego dziecko - dodała. - Zgodziłam się na propozycję zagrania w "Person of Interest", bo to świetna okazja by pracować z Jonathanem. Występowałam w pierwszym sezonie "Alias", więc wracam też do firmy J.J. Abramsa. A Jonah to fantastyczny scenarzysta - powiedziała Sarah Shahi.
Wiele wskazuje na to, że Shahi w kolejnych odcinkach, bądź też w trzecim sezonie na stałe dołączy do obsady Person of Interest.