Rogue One: A Star Wars Story to spin-off sagi o Skywalkerach, w którym poznaliśmy wiele nowych postaci. Był wśród nich także Saw Gerrera, ekstremista, który walczył ze zwolennikami Imperium bez udziału Sojuszu Rebeliantów. W postać wcielił się Forest Whitaker, który w jednym z nowych wywiadów wspomina pracę na planie. Jak mówi, jego bohater jest o tyle ciekawy, że walczy z Ciemną Stroną Mocy niejako korzystając z jej technik i taktyk. Jak mówi:
Bardzo lubiłem grać tę postać. Gerrera jest niesamowity, właśnie dzięki temu, że reżyser pozwolił na dodanie do filmu dodatkowego mroku i szarości niż normalnie. On jest bohaterem, który walczył z opresją i mrocznymi siłami próbującymi zaszkodzić ludzkości, ale i takim, który mimo wszystko zdecydował się na przejęcie części ich praktyk aby móc wygrać. Uważał, że ostateczny wynik jest najważniejszy. I to jest bardzo ważne - móc spojrzeć i dostrzec to, co jest konieczne (...) Uwielbiam koncepcję, w której ludzie patrzą wgłąb siebie by znaleźć swoją odwieczną siłę i pozwolić jej na manifestację w prawdziwym świecie. W takim momencie cuda wydają się możliwe.
Przypomnijmy, że wcześniej Whitaker wyznał, że dostrzega pewne podobieństwa między Gerrerą a Darthem Vaderem. Chodzi nie tylko o utrzymujące przy życiu maszyny, ale także o same doświadczenia. Aktor zwraca uwagę na to, że film Łotr 1 przekracza wszystkie granice ustanowione przez dotychczasowe części Gwiezdnych Wojen. Pod słowem granice rozumie natomiast i te narracyjne i moralne. Jakie są Wasze przemyślenia na temat postaci? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj